yes, therapy helps!
Elisabet Rodríguez Camón:

Elisabet Rodríguez Camón: "Musimy wzmocnić krytyczną zdolność uczniów"

Marzec 4, 2024

Edukacja to nie tylko jeden z najważniejszych i najbardziej złożonych procesów społecznych. Dzięki niej możesz modyfikować całe kultury i, oczywiście, zmienić sposób myślenia i działania ludzi, którzy je zamieszkują.

Dlatego nauczanie i edukacja to dziedzina, do której można dotrzeć z różnych dyscyplin, z których wiele ma coraz więcej mostów dialogu w kierunku pedagogiki. Oczywiście psychologia jest jedną z nich .

Wywiad z Elisabet Rodríguez Camón, psychologiem dzieci i młodzieży

Aby poznać z pierwszej ręki punkt, w którym gra się psychologię i edukację, przeprowadziliśmy wywiad z Elisabet Rodríguez Camón , oprócz współpracy w Psychologia i umysł Ma doświadczenie zarówno w psycho-pedagogice i psychologii dziecięcej, jak i w opiece psychologicznej dla dorosłych.


Jaka była Twoja kariera zawodowa do chwili obecnej? W jakie projekty aktualnie pracujesz?

Rozpocząłem działalność zawodową w dziedzinie psychologii po odbyciu praktyk licencjata w jednostce zaburzeń odżywiania w szpitalu Mútua de Terrassa. Ten czas pomógł mi profesjonalnie przejść przez kliniczną ścieżkę w nurcie poznawczo-behawioralnym, dlatego przygotowałem egzaminy PIR na trzy lata. Chociaż nie uzyskałem pozycji rezydenta, znacznie wzmocniłem swoją wiedzę teoretyczną z zakresu psychologii klinicznej. Później spędziłem rok pracując nad rozwojem i rozwojem różnych projektów profilaktyki psychologicznej dla ofiar wypadków drogowych i rozpocząłem moją pierwszą indywidualną interwencję psychologiczną u pacjentów z objawami związanymi z lękiem.


Obecnie pracuję jako psycholog w Centre d'Atenció Psicopedagògica Estudi (Sant Celoni), pracując jako psycholog dziecięcy i młodzieżowy, jako psycholog dorosły i jako psycholog edukacyjny, chociaż współpracuję z różnymi ośrodkami opieki psychologicznej od ponad trzech lat. Ponadto, od kwietnia, jestem w projekcie porozumienia Centrum Estudi z usługami socjalnymi miasta Sant Antoni de Vilamajor, oferującym psychologiczną terapię użytkownikom wymagającym usługi. Wszystko to połączone jest ze współpracą w Twoim cyfrowym czasopiśmie "Psychologia i umysł" oraz opracowaniem pracy magisterskiej na temat magistra psychopedagogiki klinicznej, zatytułowanej: "Włączenie technik uważności w program szkolny: efekty psychologiczne dla uczniów ».

Ponieważ badasz praktykę uważności, w jakim sensie uważasz, że twoje techniki mogą być przydatne w dziedzinie edukacji?


Prawda jest taka, że ​​ta dziedzina wciąż znajduje się na bardzo wczesnym etapie, jeśli chodzi o badanie skutków tego rodzaju technik w kontekście edukacyjnym. Do tej pory uważność była ściśle powiązana z psychologią kliniczną i zastosowaniem w dorosłej populacji; między 1980 r. a 2000 r. opublikowano około 1000 odniesień do uważności, podczas gdy w latach 2000-2012 liczba ta wynosiła około 13 000.

Jeśli chodzi o populację szkolną, większość badań przeprowadzanych na skalę międzynarodową należy do ostatniej dekady (aw Hiszpanii są jeszcze nowsze), co w nauce jest bardzo krótkim okresem, aby dokładnie ocenić wyniki. Mimo to, w większości z nich wyniki mają na celu wyciągnięcie licznych korzyści osiągniętych przez ciało studenckie, interweniowane w zakresie miar uwagi i zdolności koncentracji, ogólnie zdolności kognitywnych, jak również większej zdolności empatycznej i wyższego poziomu ogólnego samopoczucia, a nawet niższe wskaźniki agresywności. W każdym razie, publikacje zbiegają się o to, że badania powinny być uzupełnione długoterminowymi ocenami po interwencji i że powinny one mieć większą liczbę reprezentatywnych próbek populacji, aby móc potwierdzić uogólnienie wyników. uzyskane. Wyniki są bardzo obiecujące, krótko mówiąc, ale potrzeba więcej badań, aby je potwierdzić.

Tendencja systemu edukacyjnego do nadania dużego znaczenia badaniom jest krytykowana, w której korekta jest dokonywana przy założeniu, że istnieje tylko jedna poprawna odpowiedź na każde pytanie, co może służyć nagradzaniu sztywności w sposób pomyśl Jakie stanowisko zajmuje Pani w tej debacie?

Mówienie o systemie edukacji w jednolity sposób byłoby niesprawiedliwe dla kadry nauczycielskiej. W powolny, ale postępowy sposób grupa pedagogiczna angażuje się w systemy oceny różniące się od tradycyjnych (które są związane z bardziej finalistycznym charakterem), takie jak samoocena, ko-ocena, heteroanaliza lub ewaluacja wzajemna.Prawdą jest, że administracja edukacyjna nie wydaje się wspierać innowacji w dziedzinie ewaluacji jako narzędzia uczenia się. Przykładami tego są egzaminy i testy zewnętrzne wprowadzone przez LOMCE.

W ten sam sposób, myślenie, że szkoła jest jedyną osobą odpowiedzialną za edukację, która jest odpowiedzialna za rozwój sztywności myśli, również nie jest całkowicie dokładne, ponieważ wpływy, które jednostka otrzymuje z różnych środowisk, z którymi współdziałają, są bardzo istotne w konfiguracji zdolności rozumowania. Na przykład kreatywność jest pojęciem wewnętrznie niekompatybilnym z nieelastycznym stylem myślenia, a jego główne determinanty są zarówno poznawcze, jak i afektywne, a mianowicie: otwartość na doświadczenie, empatię, tolerancję na niejednoznaczność i postawy innych ludzi, poczucie własnej wartości. pozytywna, wysoka motywacja i pewność siebie itp.

Aspekty te muszą zostać opracowane wspólnie także z rodziny, dlatego też ten środek edukacyjny i wartości, które przekazuje to dziecku, są bardzo istotne i powinny być zgodne z czynnikami wskazanymi powyżej.

Jak opisałbyś zmiany powstałe w konceptualizacji obecnego systemu edukacyjnego w porównaniu do tradycyjnego? Czy uważasz, że nastąpiła znaczna ewolucja w tej dziedzinie?

Niewątpliwie. Myślę, że przez kilka dziesięcioleci, szczególnie od czasu publikacji bestsellera Daniela Golemana "Inteligencja emocjonalna" i wszystkie badania, które obejmowały tę dziedzinę, nastąpiła wielka zmiana paradygmatu pod względem sposobu rozumiem dzisiaj edukację. Od tego czasu zaczęto brać pod uwagę inny rodzaj nauki, taki jak umiejętności poznawczo-emocjonalne, ze szkodą dla bardziej instrumentalnej i tradycyjnej treści.

Pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, ale zaczyna się dostrzegać, w jaki sposób zmienne emocjonalne warunkują wyniki w nauce i wyniki jednostki w środowisku interakcji, czyli w relacjach społecznych. Przykładem tego może być ponowne wprowadzenie technik uważności i inteligencji emocjonalnej w klasie.

Do czego przypisałbyś wzrost częstości zaburzeń uczenia się u dzieci? Czy uważasz, że istnieje naddiagnoza?

Moja opinia na ten temat jest nieco ambiwalentna. Oczywiście, jestem przekonany, że część wzrostu diagnoz jest spowodowana rozwojem nauki oraz faktem, że dzisiaj znane są psychopatologie, których nozologie na początku i w połowie ubiegłego stulecia przeszły niezauważone, zostały niedocenione lub pomylone. Przypomnijmy, że początkowo autyzm był opisywany jako rodzaj dziecięcej psychozy, dopóki Leo Kanner nie różnicował go w 1943 r. Jednak uważam też, że ostatnio idzie na drugą skrajność, ponieważ są przypadki, w których diagnozy są przyznawane, ale nie wystarczające kryteria są spełnione zarówno ilościowo, jak i jakościowo. W tym momencie widzę wyraźną presję ze strony przemysłu farmaceutycznego, aby starać się utrzymać dużą liczbę diagnoz, które pozwalają im na większe korzyści ekonomiczne, na przykład w przypadku diagnozy ADHD.

Z drugiej strony, jak już wspomniałem wcześniej, w znacznej części wykrytych przypadków zarówno diagnoza zaburzeń uczenia się, jak i natura ewolucji zaobserwowanej u dziecka są w znacznym stopniu zależne od czynników emocjonalnych. Wiele razy, niskie poczucie własnej wartości lub samopoznanie, brak pewności siebie i motywacji do osiągnięcia, trudności w regulacji emocjonalnej, itp., Podważają osiągnięcie głównych celów w interwencji zaburzeń uczenia się, zwykle względne trudności w czytaniu, pisaniu i obliczaniu. Dlatego uważam, że powinniśmy również skupić się na analizie czynników, które powodują te deficyty emocjonalne, oczywiście pracując nad poprawą zdolności poznawczych głównie dotkniętych.

Gdybyś wspomniał o szeregu wartości, w których dzisiaj dzieci są wykształcone i nie miały tak dużego znaczenia w centrach edukacyjnych 20 lat temu ... jakie by były?

Z mojego punktu widzenia i wywodzący się z doświadczenia, które doprowadziło mnie do ścisłej współpracy ze szkołami, możemy bardzo wyraźnie rozróżnić wartości, które mają być przekazywane z kontekstu edukacyjnego do tych, które panują w najbardziej osobistym lub rodzinnym środowisku. W ośrodkach edukacyjnych obserwuję wielką pracę dydaktyczną, która stara się zrekompensować szkodliwy wpływ, jaki można uzyskać z mediów, sieci społecznych, kapitalistycznego systemu gospodarczego, który nas otacza, itp.

Mogę powiedzieć, że kadra, z którą opowiadam codziennie, jest bardzo jasna, że ​​dzisiejszy uczeń nie powinien być pasywnym odbiorcą wiedzy instrumentalnej, ale powinien odgrywać aktywną rolę zarówno w zdobywaniu tego rodzaju wiedzy, jak i w kształceniu. skutecznie żyć w społeczności.Przykładem tego może być poprawa zdolności krytycznego rozumowania i wszystkich umiejętności, które pozwolą mu osiągnąć zadowalające relacje interpersonalne, takie jak empatia, szacunek, zaangażowanie, odpowiedzialność, tolerancja na frustrację itp.

W przypadku rodziny myślę, że chociaż stopniowo wzrasta znaczenie uwzględniania wspomnianych wspomnianych wartości adaptacyjnych, nadal pozostaje wiele do zrobienia w tym zakresie. Zwykle znajduję się w przypadkach, w których rodzice spędzają niewystarczającą ilość czasu dzielonego z dziećmi (choć nie w sposób z góry określony, w większości przypadków), co utrudnia dzieciom internalizację wyżej wymienionych umiejętności. Moim zdaniem, wpływ wartości, które charakteryzują obecne społeczeństwo, takie jak indywidualizm, konsumpcjonizm, konkurencyjność lub wyniki ilościowe, sprawia, że ​​rodziny mają ogromną trudność w zaszczepianiu nauki, która idzie w przeciwnym kierunku na bardziej "mikro" poziomie.

W jaki sposób społeczeństwo i środowisko wpływają na sposób regulowania emocji przez dzieci?

Jednym z problemów, który najczęściej motywuje do konsultacji w moim miejscu pracy, jest zarówno słaba umiejętność zarządzania i adaptacyjna ekspresja emocji, jak i brak tolerancji dla frustracji, zarówno w populacji dzieci, jak i wśród dorosłych. Jest to bardzo istotne, ponieważ dane referencyjne dla dziecka są jego rodzicami i bardzo trudne jest dla dziecka rozwinięcie adaptacyjnych zdolności psychologicznych, jeśli nie obserwuje ich w swoich modelach do naśladowania, czyli członków rodziny i wychowawców. Wierzę, że dzisiejsze społeczeństwo generuje osoby, które nie są "odporne", rozumiejąc odporność jako umiejętność pokonywania przeciwności szybko i skutecznie.

To znaczy, że w tym społeczeństwie "bezpośrednim, ilościowym lub produktywnym" wydaje się przekazywać przesłanie, że im więcej ról gra osoba, tym wyższy poziom sukcesu: rola zawodowa, rola ojca, rola przyjaciela, rola syn / brat, rola sportowca - lub wszystkich hobby, które osoba wykonuje - rola ucznia, itp. Pragnienie objęcia coraz ważniejszych umiejętności staje się nieskończoną pętlą, ponieważ w człowieku pragnienie sięgania dalej i dalej lub do osiągnięcia nowego celu pozostanie stale ukryte. I ewidentnie nie można osiągnąć sprawnego założenia tak wielu równoczesnych ról. W tym momencie pojawia się frustracja, zjawisko diametralnie przeciwne odporności, o której wspomniałem na początku.

Z tych wszystkich powodów jednym z głównych celów interwencji, które przeprowadzam w większości przypadków, jest praca nad identyfikacją, wyrażaniem emocji i odczuć chwili, parkowaniem zarówno przeszłości, jak i przyszłości. Priorytetem jest również to, że uczymy się wykrywać, w jaki sposób język determinuje nasz sposób myślenia (oparty na osądach, etykietach itp.), Próbując ustanowić równowagę między tymi dwoma elementami. Filozofia, która kieruje moją pracą ma na celu uświadomienie pacjentom, że wskazane jest, aby nauczyć się przestać pracować z "autopilota" i przestać "produkować" stale. Wiele badań chroni korzystne efekty "nudzenia" przez kilka minut dziennie.

Krótko mówiąc, staram się uczyć, że klucz leży w świadomości danej sytuacji, ponieważ to właśnie pozwala ci wybrać rodzaj reakcji udzielanej w świadomy sposób, zamiast reagować na bodziec w sposób impulsywny lub automatyczny. A to ułatwia większą adaptację do otoczenia, które nas otacza.

Najmłodsza populacja jest tą, która bardziej intensywnie zaangażowała się w wykorzystywanie nowych technologii, których wielu dorosłych nadal nie rozumie, czy myślisz o tym, że rewolucja "cyfrowa i technologiczna" wpływa na nas w Jak odnosić się jest bardziej bezpodstawny niż realistyczny?

W tej kwestii niewątpliwie widać, że wykorzystanie nowych technologii zmieniło nasz sposób nawiązywania relacji ze światem w bardzo krótkim czasie; Pierwsze smartfony zaczęły być komercjalizowane dopiero około 15 lat temu. W kwestii technologii, jak w większości aspektów, z mojego punktu widzenia klucz nie leży w samej koncepcji, ale w jej wykorzystaniu. Technologia ta przyniosła postęp medyczny i znaczące pozytywne wyniki w terapii psychologicznej; Wirtualna rzeczywistość zastosowana w zaburzeniach lękowych byłaby wyraźnym przykładem.

Mimo to, w bardziej indywidualnym otoczeniu uważam, że wykorzystanie nowych technologii jest z pewnością niezrównoważone w kierunku nadmiernej i zderegulowanej konsumpcji. Na przykład jedna z najczęstszych sytuacji, które stwierdzam w trakcie konsultacji, odnosi się do używania tabletu, konsoli lub telefonu komórkowego, zastępuje inne tradycyjne elementy, takie jak czas odtwarzania w parku lub realizacja przyjemnej aktywności pozalekcyjnej jako obiekty kary wobec maluczkiego.Możesz także zobaczyć, jak od okresu dorastania fakt dzielenia się wszystkimi szczegółami życia osobistego w sieciach społecznościowych jest stale aktualny. Wydaje się, że rozmowy twarzą w twarz nie są już modne, ale wyłącznie na ekranie.

W związku z tym uważam, że uczucie lęku może narastać w kierunku idei, że wzrasta niekontrolowane wykorzystanie tego rodzaju urządzeń technologicznych. Nie uważam jednak, że rozwiązanie przechodzi przez zakaz jego używania, ale raczej poprzez edukację w celu odpowiedzialnego i zrównoważonego użytkowania, zarówno w odniesieniu do rodzaju przesyłanych treści, jak i całkowitego czasu poświęconego na ich wykorzystanie. W tej kontrowersyjnej kwestii pozwolę sobie polecić serię Black Mirror zainteresowanemu czytelnikowi; Muszę powiedzieć, że na poziomie osobistym jego treść zdołała przyjąć nową perspektywę na ten temat.

W jakie przyszłe projekty chciałbyś wejść?

Patrząc w niedaleką przyszłość, chciałbym poprowadzić moją karierę zawodową, aby zdobyć więcej szkoleń w zakresie stosowania Uważności i Współczucia w praktyce klinicznej. Prawda jest taka, że ​​odkąd wybrałem ten przedmiot do ostatecznych badań mojego Mistrza, moje zainteresowanie tą dziedziną się zwiększa. Ponadto chciałbym również pogłębić wiedzę na temat zaburzeń uczenia się i inteligencji emocjonalnej.

Uważam, że ciągłe szkolenia są niezbędnym warunkiem osiągnięcia optymalnej wydajności pracy zawodowej, zwłaszcza w dziedzinie psychologii klinicznej i edukacji, tak związanej z postępem naukowym. Wreszcie, pomimo tego, że czuję się bardzo dobrze, wykonując swoją pracę w konsultacji, jestem bardzo zainteresowany sektorem badawczym, chociaż w tej chwili jest to tylko pomysł, aby ocenić więcej w dłuższej perspektywie.


What really happens to the plastic you throw away - Emma Bryce (Marzec 2024).


Podobne Artykuły