yes, therapy helps!
Wywiad z Bernardo Stamateasem, autorem książki

Wywiad z Bernardo Stamateasem, autorem książki "Gente Toxic"

Marzec 31, 2024

Argentyński Bernardo Stamateas jest jednym z psychologów o większej reperkusji i popularności. I to nie za mało, ponieważ jego prace zawsze były jednymi z najlepiej sprzedających się książek. Poza tym wyróżnia go aspekt wykładowcy, w którym zazwyczaj mówi o relacjach międzyludzkich, przywództwie i doskonaleniu osobistym.

Greckiego pochodzenia Stamateas ma rozległe wykształcenie jako psycholog i seksuolog, a jego spojrzenie na zachowanie człowieka nie pozostawia nikogo obojętnym .

Dzisiaj mieliśmy przyjemność podzielić się rozmową z Bernardo Stamateasem, aby przejrzeć kilka tematów dotyczących jego życia, pracy i wizji rzeczywistości.

Wywiad z Bernardo Stamateasem

Bertrand Regader: kontynuacją jego największego sukcesu redakcyjnego "Toksyczni ludzie" jest jego najnowsza książka: "Bardziej toksyczni ludzie" (2014) Co dzieje się w naszym codziennym życiu, tak, że ciągle jesteśmy otoczeni takimi ludźmi? Czy to się zawsze zdarzało?


Bernardo Stamateas: Toksyczni ludzie zawsze byli i zawsze będą wokół nas. Każdy, kto zniszczył ich samoocenę, która jest zwykle wykuwana w dzieciństwie, będzie miał mniej lub bardziej toksyczny wpływ na ich życie i skupi wzrok na innych. Powodem jest to, że nie może znaleźć sensu, kierunku w swoim życiu i decyduje się trzymać życia kogoś innego. Ogólnie rzecz biorąc, są to osoby z dużymi problemami związanymi z relacjami, które choć wydają się duże i ważne, ukrywają się za maskami, które świadomie lub nieświadomie zamierzają sprzedać innym.

Tysiące ludzi codziennie żyje w ten sposób, być może wolność i postęp technologiczny, którym cieszymy się dzisiaj w większości dzisiejszych społeczeństw, czynią te postawy bardziej oczywistymi i odkrytymi, w przeciwieństwie do innych czasów, w których, chociaż istniały, ukryte lub zignorowane. Nie dlatego, że wyrządzone szkody były niewielkie.


B.R. : Jakie byłyby główne cechy, które definiują toksyczne osoby?

Stamateas: Jak wyjaśniam w mojej książce "Bardziej toksyczni ludzie", każda istota ludzka ma jakąś toksyczną cechę, która jest odpowiednikiem niedojrzałej osobowości powietrznej. Prawda jest taka, że ​​wszyscy przychodzimy "fabryka zawiodła". Różnica z toksycznością polega na tym, że ta ostatnia nie jest cechą charakterystyczną, ale sposobem na życie, myślenie i działanie.

Bycie toksycznym jest sposobem na funkcjonowanie. Inną ważną różnicą jest to, że większość ludzi stara się poprawić swoje negatywne cechy (za co najpierw je postrzegają); podczas gdy toksyk nie rozpoznaje ich, zaprzecza im i wybiera obwinianie innych za ich problemy. Ta postawa nie krępuje energii innych.

B.R. : Kolejna z jego książek, także bestsellerowa "Emociones Toxic", dała wiele do opowiedzenia. Jakie są te emocje związane z samozniszczeniem i jak możemy próbować nie wpływać na nie?


Stamateas: Emocje są częścią naszego życia i zawsze wysyłają nam wiadomość. Żadna emocja nie jest sama w sobie zła, ponieważ wszyscy "uczą" nas czegoś. Smutek powoduje, że idziemy powoli, mówimy wolno i zwiększamy proces refleksji i introspekcji, ponieważ istnieje strata, którą trzeba wypracować. Gniew i frustracja to emocje, które generują wewnętrzną siłę, ponieważ widzimy, że na drodze jest kamień i musimy być silni, aby go uruchomić. Poczucie winy sprawia, że ​​czujemy się źle, ponieważ przekroczyliśmy normę i prowokujemy proces refleksji, by dokonać naprawy. Jeśli kogoś obraziłem, teraz przeproszę.

Emocje stają się toksyczne, kiedy dajemy im wolną rękę. Na przykład osoba, która mówi: "Wyrażam całą moją złość, dlatego nigdy nie doznaję zawału". I to jest tylko toksyczne podejście, daj mu wolną rękę. Lub ten, który tłumi swoją emocjonalność i mówi: "Nigdy się nie denerwuję". Kiedy uczymy się wyrażać nasze emocje, umieszczać je w słowach, aby miały znaczenie, które pomaga nam wzrastać, to zarządzamy nimi inteligentnie. To się nazywa "inteligencja emocjonalna".


B.R. : Jesteś wieloaspektowym psychologiem, osobą, która może gubić się, aby ustąpić miejsca ultra-wyspecjalizowanym specjalistom w danej dziedzinie. Pozwala to na prowadzenie wykładów i pisanie na różne tematy. Z jakimi tematami najbardziej pasjonujesz się rozmawiać?

Stamateas: Tematy, o których mówię lub piszę najwięcej, to te, z którymi mam kontakt w poszukiwaniu rozwiązań. Dostaję setki e-maili dziennie z prośbami o pomoc, a problemem numer jeden są konflikty para, między innymi: pierwsza niewierność, drugie nadużycie i trzecie niekończące się walki. Z tych kilku problemów najczęściej poruszanymi tematami są nieprzetworzone pojedynki, porażki i problemy z samooceną.

Każda książka, którą napisałem powstała po wysłuchaniu codziennych problemów ludzi, ich sukcesów i błędów. To pozwala mi zrozumieć, jakie są ich główne potrzeby i spróbować, z mojego miejsca, aby pomóc im być szczęśliwszymi i odkryć cel ich życia. Moim celem jako pisarza jest współpraca, aby każda istota ludzka stała się najlepszą wersją samego siebie, osiągając zdrowy szacunek i spełnienie wszystkich swoich marzeń.

B.R. : Samopomoc to gatunek, który jest niedoceniany, a czasami słusznie. Ale jego książki zdołały przyciągnąć uwagę szerokiej publiczności, chcąc nieco lepiej poznać ludzki umysł, dlaczego jesteśmy tacy jak my. Jak sądzisz, w jaki sposób twoje książki osiągnęły te superlatywne wyniki sprzedaży?

Stamateas: Moją intencją podczas pisania jest to, że książki są prostym materiałem, łatwym do zrozumienia, tak że każdy, kto je czyta, wie, o czym mówi w nich. Nie chcę nikogo zaimponować. Jak ostatnio zauważyłem w raporcie prasowym, pewnego razu magik powiedział mi, że kiedy chcą coś ukryć, pozostawiają to opinii publicznej. Powód? Ponieważ "oczywiste staje się niewidzialne". To zdanie mnie uderzyło. Nie próbuję niczego odkrywać ani wymyślać, ani pisać tekstów akademickich. Staram się tylko oferować pomysły, które z różnych powodów mogły stać się niewidzialne dla ludzi i zachęcić moich czytelników do myślenia.

B.R. : Nie sądzisz, że w gatunku samopomocy, nadużywane jest pewne "szczęście"? Temat "kochaj siebie bardziej, realizuj swoje marzenia" ... Twoje książki są czymś innym.

Stamateas: W ramach gamy samopomocy mamy wszystko, od najprostszych książek, które mówią: "Amate, querrete, cuidate"; nawet te najbardziej wyszukane, oferujące inteligentne rozwiązania. Żadna książka nie zmienia życia nikogo, ponieważ książka nie jest magiczną różdżką. To tylko spust do refleksji. Zamiast samopomocy wolę nazywać je "książkami rozwoju osobistego", chociaż, jeśli przestaniemy myśleć nieco, w końcu każda książka jest samopomocą. Książka poezji i książka historii pomagają nam myśleć, odzwierciedlać, rozwijać się.

Proces wzrostu zawsze zależy od samego siebie. To prawda, że ​​w obrębie gatunku, podobnie jak w każdym innym gatunku, występują różne zmiany i poziomy głębokości. To w każdym czytelniku decyduje się, która będzie służyć zgodnie z etapem ewolucyjnym, w którym jest.

B.R. : Czy czujesz presję, aby utrzymać ten rytm sprzedaży przy każdej nowej książce, którą piszesz, czy też jest to temat, który Cię nie martwi?

Stamateas: Rozróżniam sukces sławy. Sukces robi to, co się lubi. Sława jest społecznym spojrzeniem. Kiedy osiągasz sukces, ciesz się sławą lub uznaniem innych. Problem pojawia się, gdy idzie się o sławę. Zawsze koncentrowałem się na robieniu tego, co lubię i, oczywiście, lubię podróżować po różnych krajach, poznając wielu ludzi i czując, że przyczyniam się do poprawy i uwolnienia potencjału, który wszyscy mamy.

B.R. : Spójrzmy w przyszłość: na jakich projektach pracujesz? Może jakieś prace redakcyjne na najbliższe miesiące?

Stamateas: W tej chwili wszystkie książki, które napisałem w gazecie, wychodzą Naród tutaj w Argentynie. Pracuję również nad nowymi projektami, w których kompiluję pięćset najczęstszych konfliktów oraz praktycznych pomysłów i narzędzi do ich rozwiązywania. Wciąż podróżuję i wygłaszam wykłady na całym świecie.


  • Napisy obrazów: Bernardo Stamateas, losandes.com.ar

Karla Homolka i Paul Bernardo - Mordercza para - Ken i Barbie - Kryminalnie #9 (Marzec 2024).


Podobne Artykuły