yes, therapy helps!
Sònia Cervantes: wywiad z psychologiem Big Brothera

Sònia Cervantes: wywiad z psychologiem Big Brothera

Kwiecień 5, 2024

Sonia Cervantes Jest szczególnie znana ze swojej roli w programie telewizyjnym Hermano Mayor, w której ukierunkowała młodych ludzi z problemami podczas interakcji z innymi i ich rodzinami.

Ale poza jego aspektem medialnym (który nie ogranicza się do jego pojawiania się w programie) Sònia jest zasadniczo psychologiem i terapeutą .

Spotkanie z Sochy Cervantes, psychologiem i pisarką

Ten aspekt jego, który wiąże się z ciekawością zrozumienia funkcjonowania ludzkiego umysłu, nie tylko zrodził się jego kariery zawodowej jako psychologa, ale także, dziś, dwie książki: żyj z nastolatkiem i żyj lub przeżyj ? Ta ostatnia została opublikowana niedawno i przez ten wywiad ze Snicą Zamierzamy zbadać niektóre z pomysłów, które ukształtowały zawartość twoich stron .


Adrián Triglia: Gdybyś musiał umieścić jeden przykład, który uchwyciłby różnicę między "żywym" a "przetrwać", co by to było?

Sonia Cervantes: Przetrwanie oznacza chodzenie do tej samej restauracji codziennie, z tym samym menu i nawet z prawdopodobieństwem, że znowu poczujesz się źle, ponieważ czasami potrawy nie są całkowicie zdrowe; ale masz go blisko domu i to jedyne, co wiesz. Przetrwanie polega na próbowaniu różnych restauracji, zmienianiu menu, odważaniu się na wypróbowywanie nowych smaków na ryzyko jednego z nich, którego nie lubisz i decydowania codziennie, które z nich chcesz więcej. Opuść strefę komfortu. To, że to nie jest złe, a nawet, że jest błędne, ale jest tym, co istnieje i co wiadomo, nie oznacza, że ​​jest to słuszne.


A.T .: Jakie doświadczenia, które przeżyłeś w swojej praktyce, czy wywarły na Ciebie większy wpływ podczas pisania książki?

S.C .: Wszystkie te, w których ludzie przed nim podjęli wielki wysiłek, aby spróbować nie cierpieć i paradoksalnie skończyły cierpienia. Najbardziej niebezpieczna triada: zbyt wiele myślenia, profil zależny z niską samooceną i unikalny wzór osobowości. Koktajl Mołotowa może skończyć cierpieniem, ponieważ nie jest produktywnym cierpieniem, ale wręcz przeciwnie, blokuje i paraliżuje.

A.T .: W swojej książce zwracacie uwagę, że uwaga może nas "utknąć", stale myśląc o możliwych negatywnych konsekwencjach naszych działań. Jak myślisz, co jest kluczem do rozwiązania tego problemu?

S.C .: żyj tu i teraz, nie stając się upartymi wróżbitami przyszłych nieszczęść. Pozostawiając żyć Ysilandia, A jeśli się mylę, a jeśli coś złego się stanie, a jeśli mi się nie uda? ... Powiedziałbym: co jeśli wszystko pójdzie dobrze? Albo jeszcze lepiej A jeśli to się stanie, co zrobisz? Jest to odwieczna walka między radzeniem sobie a unikaniem. Antycypacyjny niepokój, dalekie od przygotowania się na najgorsze (coś, co zawsze nam mówiono) stawia nas w najgorszej sytuacji: w trybie przetrwania.


A.T .: Istnieje kilka elementów, które zazwyczaj wiążą się ze zgodnością i wieczną trwałością w tak zwanej strefie komfortu. Na przykład, zwlekanie lub tendencja do myślenia, że ​​wszystko, co się dzieje, nie może być kontrolowane lub unikane. Co byś powiedział, że jest bardziej szkodliwy?

S.C.: Oba, ponieważ zakotwiczają cię w bezczynności i cierpieniu. Jeśli stworzysz listę swoich 10 najlepszych lęków, 9 z nich nigdy by się nie wydarzyło. Nie-rzeczywistość, którą montujesz w swojej głowie, jest znacznie gorsza niż istniejąca rzeczywistość, jeśli istnieje ten film, który stworzyłeś. Jeśli jest w twoich rękach, aby się zmienić, zabierz się do pracy; Jeśli tak nie jest, zaakceptuj sytuację lub zmień swoją postawę. Nie oczekuj, że coś się wydarzy, spraw, żeby się wydarzyły, ale nie buduj rzeczywistości, która jeszcze się nie wydarzyła. Kiedy przyjdą, zajmiesz się tym.

A.T .: W książce mówisz także o toksycznych związkach. Czy uważasz, że jest to w zasadzie problem, w jaki sposób kształcisz się w szkole i poza nią?

S.C.: Prawie wszystko ma swoje źródło w braku edukacji lub złej edukacji, a jednocześnie prawie wszystko ma swoje rozwiązanie w edukacji lub reedukacji. Myślę, że kształcimy wszystkich: szkołę, rodzinę i społeczeństwo. Nie cała odpowiedzialność może spaść na kontekst szkolny. Rosnąca obecność związków toksycznych u dzieci poniżej 18 roku życia w ostatnich latach rośnie alarmująco i wykładniczo. Coś, co musimy robić źle, aby pokolenie mające większy dostęp do informacji w historii ludzkości i z większą edukacją w zakresie równości cofało się do zachowania macho typowego 60 lub 70 lat temu. Nadopiekuńczość, niewłaściwe korzystanie z sieci społecznościowych i pewne odniesienia społeczne tego, czym powinien być związek, powodują ułomność w tym pokoleniu. Zachęcamy do niezabezpieczonych, zależnych od siebie profili o niskiej samoocenie, które łatwo popadną w toksyczne związki.

A.T .: Pasywna postawa, którą wskazujesz jako element stagnujący nas w naszym sposobie życia, może być wzmocniona przez rozproszenie. Czy uważasz, że korzystanie z Internetu wraz ze wszystkimi informacjami, które można znaleźć za pośrednictwem sieci, ułatwia ludziom znalezienie nowych celów i hobby, które dają dobre samopoczucie? Czy raczej raczej służy to jako rozrywkę, by zabić czas?

S.C.: Nadmiar informacji może stać się prawdziwym infoksyfikacją. Jesteśmy silnie stymulowani i bombardowani codziennie, ale w naszych rękach jest również częstsze odłączanie. To nie sieci społecznościowe czy fakt, że istnieje problem z internetem, to nadużycie lub nadużywanie, które robimy z tego wszystkiego. Powinniśmy nauczyć się odkładać codzienne czynności od pewnego czasu i poświęcać się innym czynnościom oraz odnosić się do osób wokół nas. "Czyszczenie" telefonu i urządzeń również nie jest złe. Czy świat się kończy, jeśli usuniemy aplikację WhatsApp, Facebook lub Twitter z naszych urządzeń? Wcale nie Możemy zadzwonić do tych, którzy są whatsapeamos i możemy skonsultować nasze profile w sieci z tabletu lub komputera, bez konieczności zabrania ich na telefon komórkowy 24 godziny na dobę. Wypróbuj przez tydzień, a następnie zdecyduj, czy chcesz kontynuować połączenie ze swoim smartfonem, czy nie.

A.T .: Co myślisz o tym aspekcie psychologii, który został nazwany "psychologią pozytywną"? Do jakiego stopnia może ci się przydać?

SC: Oczywiste jest, że kluczem do naszego dobrego samopoczucia, a także naszego dyskomfortu psychicznego, w przypadku braku wysoce stresujących wydarzeń, które mogą to wyjaśnić, są nasze myśli i sposób interpretowania rzeczywistości, ponieważ nawet w złych czasach, nie wszyscy reagować w ten sam sposób. To prawda, że ​​nasz umysł ma bardzo korzystny wpływ na nasze emocje i ogólnie na nasze ciało; ale nadmiar pozytywizmu może być również szkodliwy. Nie lubię sprzedawać dymu lub roweru z zwrotami typu "musisz być szczęśliwy", "nic się nie dzieje, myśleć pozytywnie", ponieważ nie zawsze jest to możliwe. Musimy nauczyć się być źli, radzić sobie z cierpieniem i akceptować nasze mentalne burze zawsze z zaangażowaniem na rzecz zmiany. Akceptacja bez zobowiązania jest rezygnacją. Przydatne jest to, co pomaga nam stawić czoła cierpieniu, nie można tego uniknąć lub pokazać, że nic się nie dzieje.

8. Istnieją silne krytyki skierowane przeciwko filozofii pozytywnych myśli, a jeden z nich ma związek z ideą, że jeśli wierzymy, że nasze doświadczenia zależą zasadniczo od naszego sposobu myślenia, jeśli źle się poczujemy, to będzie to nasza wina jako jednostek , Czy uważasz, że optymizm w niektórych sytuacjach może być szkodliwy?

S.C.: Jesteśmy nie tylko tym, o czym myślimy, ani nawet tym, co czujemy i co robimy. Jesteśmy zbiorem tego wszystkiego i przeżyliśmy doświadczenia. Redukcjonizm, że wszystko jest w naszym myśleniu, może mieć paradoksalny efekt stawania się hiperrefleksyjnym, obsesyjnym i generującym wielkie poczucie winy. Tak, to prawda, że ​​nasz sposób przetwarzania informacji może być źródłem dobrego samopoczucia lub cierpienia, nie przeczę temu, ale prawdą jest również, że powinniśmy postrzegać siebie jako coś globalnego, akceptować nasze słabości i przestać starać się być szczęśliwym, starając się być jak najszczęśliwszym przez cały dzień z dnia na dzień. Mamy prawo być smutni, złościć się, narzekać, być zrzędliwym, a nawet mieć negatywne myśli.

A.T .: Wiele osób, które poświęcają się bezpośrednio lub pośrednio psychologii, uważa, że ​​rola psychologa jest zmitologizowana. Jak myślisz, co jest spowodowane?

S.C.: Nie podzielam tej opinii, ale jeśli tak jest, może to wynikać z wieloletniej indoktrynacji przez niektórych specjalistów zamiast akompaniamentu i reedukacji, których potrzebuje pacjent. Jest wielu "guru" i proroków w tym zawodzie, którzy są ubóstwiani, poważnie szkodząc zawodzie w szczególności i ich pacjentom w ogóle. Nie powinniśmy mówić ludziom, co powinni robić, powinniśmy zastanowić się nad tym, co robią i zapewnić im narzędzia, jeśli zobowiązują się do wprowadzania zmian w swoim życiu. Przeszukuj trzy podstawowe rzeczy: samowiedzę, akceptację i zaangażowanie. Nie zapominajmy, że psycholog to inna osoba, która również cierpi i jest smutna. Gra tylko z jedną przewagą: zna narzędzia, które pozwolą mu ukończyć lub przynajmniej poradzić sobie z tym cierpieniem. A może dentysta nie może mieć ubytków?


VFC 2017 POLE STORY - Marek Jarowicki (Kwiecień 2024).


Podobne Artykuły