yes, therapy helps!
Teoria granic szaleństwa R. D. Laing

Teoria granic szaleństwa R. D. Laing

Kwiecień 2, 2024

Psychiatria nie zawsze była kontrowersyjną dziedziną pracy, ale jasne jest, że zawsze miała ona bezpośredni wpływ na życie wielu ludzi. Właśnie dlatego, szczególnie w pierwszej połowie XX wieku, zaczęto intensywnie kwestionować sposób, w jaki instytucje opieki zdrowotnej zarządzały terapią dla osób z zaburzeniami psychicznymi.

Jednym z przedstawicieli tego strumienia roszczeń był Ronald David Laing, kontrowersyjny szkocki psychiatra który poświęcił znaczną część swojego życia na kwestionowanie granic psychiatrii i szaleństwa jako koncepcji.

  • Powiązany artykuł: "Antypsychiatria: historia i pojęcia tego ruchu"

Kim był R. D. Laing? Krótka biografia

R. D. Laing urodził się w Glasgow w 1927 roku. Studiował medycynę w tym samym mieście, a później pracował jako psychiatra w armii brytyjskiej, gdzie był zainteresowany badaniem roli stresu w zdrowiu psychicznym.


W roku 1965. R. D. Laing otworzył Stowarzyszenie Filadelfijskie , instytucja oferująca szkolenia dla pracowników służby zdrowia psychicznego, a jednocześnie leczenie pacjentów. Ponadto otworzył projekt, w którym współistnieli terapeuci i pacjenci.

Celem, który postawił sobie Laing, było wywieranie nacisku na psychiatrę, aby przyjęła bardziej humanistyczne podejście, w którym uwzględniono także kulturowe i psychospołeczne aspekty zaburzenia psychicznego. Jednak, proponując rozwiązania alternatywne, może wskazać tylko kierunki, w których można je wysunąć, bez ich rozwijania.

Teoria szaleństwa R. D. Laing

Laing uważał, że nie ma kategorycznej granicy, która oddziela zdrowego rozsądku od szaleństwa. Ta zasada była przeciwna praktyce psychiatrycznej tamtych czasów , aż do XX wieku polegała na hakowaniu pacjentów w ośrodkach psychiatrycznych przy użyciu niewielu środków; zasadniczo podjęto próbę odizolowania osób z zaburzeniami psychicznymi od reszty populacji, sposób na ukrycie problemu społecznego, podczas gdy były one leczone, aby poradzić sobie z problemami, które były rozumiane jako indywidualne, a nie zbiorowe.


Z drugiej strony ten pomysł, według którego szaleństwo i normalność są częścią tego samego spektrum dobrze ożenił się z teoretyczną propozycją psychoanalizy , Jednak nurt zainicjowany przez Zygmunta Freuda przedstawił również idee, które w oczach obrońców antypsychiatrii są ograniczające, ponieważ ustanawia silny determinizm, w którym wpływ środowiska na przeszłość warunkuje nas i praktycznie zmusza do ochrony naszej świadomości myśli. i wspomnienia, które mogą powodować, że całe nasze życie mentalne przechodzi regularnie w poważne kryzysy.

Tak więc teoria granic szaleństwa R. D. Lainga różniła się od zarówno hegemonicznej psychiatrii, jak i psychoanalizy.

Przeciwko stygmatyzacji choroby

Laing zauważył, że chociaż choroba psychiczna zawsze powodowała stygmatyzację, sposób, w jaki psychiatria leczy pacjentów, może również odżywiać i utrwalać tę depersonalizację i dyskredytację.


Dla tego psychiatry, na przykład, schizofrenia, będąca poważną chorobą psychiczną, którą wszyscy znamy, nie jest tak bardzo wewnętrznym problemem osoby, jak u Zrozumiała reakcja na zdarzenia, których nie można zaakceptować , które są zbyt niepokojące. W ten sposób, aby dobrze znać zaburzenie, musimy znać filtr kulturowy, przez który osoba doświadcza swojego życia.

To znaczy, zgodnie z teorią Lainga, zaburzenie psychiczne jest niczym innym jak wyrazem udręki, czymś związanym z własnymi doświadczeniami, a nie niepowodzeniami, które można wytłumaczyć jedynie poprzez badanie mózgu. Dlatego konieczne jest zbadanie dynamiki społecznej i kulturowej, sposobu, w jaki środowisko wpływa na daną osobę.

Pomysły Lainga prowadzą do tego Psychoza jest w rzeczywistości próbą wyrażenia siebie osoby z zaburzeniami typu schizofrenicznego, a zatem same w sobie nie są czymś złym, co zasługuje na wyłączenie tej osoby przez resztę społeczeństwa.

Psychoterapia bez leków

Jeśli chodzi o R.D. Lainga, to zaburzenie nie ma pierwotnej przyczyny w mózgu, ale w interakcji nie ma sensu opieranie interwencji terapeutycznych na lekach i stosowaniu leków psychotropowych. Był to powszechny pomysł wśród obrońców antypsychiatrii i bronił go z gwałtownością. Jako substytut Laing próbował podjąć inicjatywy, aby zrozumieć symbolikę wyrażaną przez objawy zaburzeń psychicznych.

Takie podejście było kontrowersyjne, ponieważ oznaczałoby pozostawienie wielu pacjentów bez ulgi w zamian za odroczenie ich rozwiązania aż zrozumiano wewnętrzną logikę jego problemu.

Z drugiej strony, koncepcje Lainga są wciąż poważnie kwestionowane dzisiaj, ponieważ nie ma dowodów, że w zaburzeniach psychicznych istnieją przyczyny, które działają w sposób symboliczny. Jednak presja, którą zarówno on, jak i jego koledzy przeciwpsychiatryczni podjęli, aby poprawić warunki życia pacjentów, opłaciła się, a psychiatria obecnie traktuje tych ludzi znacznie lepiej.


Genomika: szaleństwo czy metoda w nowoczesnej medycynie? Iwona Wybrańska (Kwiecień 2024).


Podobne Artykuły