yes, therapy helps!
Dlaczego nie powinieneś wpaść w pułapkę chęci zadowolenia wszystkich

Dlaczego nie powinieneś wpaść w pułapkę chęci zadowolenia wszystkich

Marzec 6, 2024

Z dnia na dzień trudno jest osiągnąć wszystkie cele, które sam sobie wyznaczyłeś. Jednak jeszcze trudniej jest dostosować nasze potrzeby do tego, czego inni od nas wymagają. Mam na myśli, zaoferować tę wersję siebie, której inni oczekują .

Oczywiste jest, że bycie tam, by wspierać innych, jest pozytywne, ale czasami tak bardzo internalizujemy dynamikę zadowolenia wszystkich, że kończymy poświęcanie znacznej części naszego życia, aby inni czuli się nieco bardziej komfortowo. Wiedza na temat tego, jak ustanowić równowagę pomiędzy tym, co dane, a tym, co otrzymujemy, jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje.

  • Powiązany artykuł: "Jak zacząć żyć dla mnie, a nie dla innych? 7 kluczy"

Bycie tam dla innych nie oznacza zniewolenia

Jakiś czas temu znałem osobę, która z pewnego punktu w swoim życiu zdecydowała kierować swoimi działaniami poprzez bardzo jasną misję: proszę o innych .


Ta osoba, którą nazwiemy Tani, nie miała silnych przekonań religijnych lub w rozmowie zdawała się postrzegać siebie jako ofiarnego obrońcę dobra. Był bardzo zwyczajną osobą, z niewielką skłonnością do moralizmu lub osądzania ludzi, miał swoje obawy i obawy. Jedyną różnicą między Tani i większością populacji jest to, że w praktyce zachowywała się tak, jakby była coś winna każdemu. Żył, by zadowolić swego bliźniego i nie mógł temu zaprzeczyć.

Tak więc, tydzień po tygodniu, Tania dała dziesiątki powodów, aby być docenianym przez innych dzięki tym wysiłkom, łagodniejszym lub bardziej umiarkowanym, które sprawiły, że ludzie wokół niej byli trochę szczęśliwsi. W zamian za to, przegapili dziesiątki okazji, aby odmówić pewnych żądań i spędzać czas troszcząc się o siebie, odpoczywając lub po prostu, i robiąc to, co chciałbyś w tej chwili zrobić.


W zasadzie wszystko wydawało się czymś bardzo podobnym do prostej transakcji; W końcu mówi się, że ktokolwiek jest bogatszy, to ten, kto uczy się dawać to, co ma, bez odczuwania straty. Widzenie szczęścia i dobrego samopoczucia tych, których kochamy, ma również pozytywny wpływ na nas. Jednak Tania nie zauważyła, że ​​dynamika osobistych relacji, które weszła, nie była kwestią zysku i straty; te ofiary, które złożył, nie działały na jego korzyść ; w rzeczywistości zniewolili ją jeszcze bardziej.

Trzy miesiące po tym, jak oficjalnie zaproponowała, by zawsze wspierać wszystkich we wszystkim i pomagać w każdy możliwy sposób, Tania twierdziła, że ​​jest bardzo szczęśliwa. Jednak kilka tygodni po tym wydarzeniu doznał pierwszego kryzysu lękowego. Co się stało?

  • Może jesteś zainteresowany: "37 sposobów, aby mnie nie skrzywdzić (emocjonalnie i psychicznie)"

Pułapka wieczności, proszę innych

W miesiącach, w których Tania postanowiła ciężko pracować dla swoich przyjaciół i rodziny, nauczyła się kultury wysiłku, do którego przez większość życia pozostała. Jednak w tym procesie nastąpiła kolejna nauka, która pogłębiła jego sposób myślenia, choć w znacznie bardziej subtelny i nieświadomy sposób. Ta nauka była nawykiem interpretować każde osobiste pragnienie jako wymówkę, aby nie dążyć do końca .


Ale poczucie winy zrodzone z nikąd, sprawia, że ​​niektórzy ludzie wkraczają w dynamikę prośby o przebaczenie, aby nadal istnieć, staje się, co ciekawe, czymś, czego używamy, aby uniknąć najważniejszej odpowiedzialności: zdecydować, co zrobić z własne życie. I to, że choć wydaje się kłamstwem, zawsze odpowiadać na potrzeby reszty, może stać się łatką, którą nakładamy, abyśmy nie musieli dostrzegać naszych własnych potrzeb, które nas przerażają. W przypadku Tani nieudany związek sprawił, że jej poczucie własnej wartości było tak zniszczone nie widziała siebie z odwagą, by traktować siebie poważnie , W takiej sytuacji zatrudnienie się w celu wykończenia życia innych może być wymagającą opcją, ale przynajmniej jest to coś prostego, coś, co można zrobić mechanicznie.

Najgorsze nie było to, że Tania zaczęła osądzać siebie w okrutny sposób bez wyraźnego powodu; Najgorsze było to, że ludzie wokół niej "zarazili się" tym pomysłem i zaczęli zakładać, że zasługują na całą uwagę i wysiłki jej przyjaciółki, córki, siostry lub partnera, w zależności od przypadku.

Powstała niewielka społeczność, która w tym samym czasie została poproszona o udział indywidualnie przez kobietę, która nie mógł odmówić praktycznie niczego , Nie było możliwości zrobienia czegoś innego niż nieustanne poddawanie się.Na początku znacznie łatwiej byłoby wydostać się z tej dynamiki, ale gdy wszyscy zinterpretowali te obrazy Tanii jako "zawsze pomocne Perona", stało się to pułapką, która mogła wyjść tylko dzięki terapii.

  • Może jesteś zainteresowany: "Self-sabotaż: przyczyny, cechy i typy"

Zawsze zadowalający się drugim nie ma nikogo zadowolić

Poświęcanie zawsze innym jest podwójną stratą. Z jednej strony zatracamy się, ponieważ traktujemy nasze własne ciało tak, jakby była maszyną, która musi działać, dopóki się nie zepsuje, a z drugiej strony tracimy zdolność decydowania, czy chcemy działać i jak chcemy to zrobić; po prostu, jesteśmy zmuszeni zawsze wybierać opcję, która najwyraźniej przynosi korzyść drugiej , choć później staramy się wymyślić sytuację wymyślając dla nas rzekome zalety.

Jednak gdyby ci ludzie wiedzieli, co tak naprawdę dzieje się w naszych głowach woleliby, aby wszystko wróciło do normy. Że nikt nie zdecydował się postawić wszystkiego na list z samopoświęceniem.

A na dłuższą metę zakładanie wszystkiego, co jest potrzebne, aby zaspokoić resztę, to stworzyć fałszywy obraz oczekiwań, które inni w nas pokładają, od naszych działań, aby te oczekiwania spełniły się stopniowo.

W końcu, ktokolwiek zachowuje się tak, jakby czuje się winny z powodu czegoś, prawdopodobnie zostanie wini za coś, a zatem, że powinniśmy wymagać od niego więcej. Z drugiej strony, ktokolwiek przyzwyczaja się, by zawsze zachowywać się jak męczennik, w końcu wierzy w grzech pierworodny, coś, za co musi płacić na wieczność niezależnie od tego, czy tak naprawdę się stało, czy nie.

Uczenie asertywności i uczenie się szacunku dla siebie to jedyny sposób na uniknięcie zatarcia granicy między możliwymi do przyjęcia ofiarami a tymi, które nie są. Prawdziwe ofiary, najbardziej uczciwe, to te, które zostały wzięte z wolności, która daje moc do powiedzenia "Nie".


Ziarna prawdy | Słowo na sobotę #43 (S02E11) (Marzec 2024).


Podobne Artykuły