yes, therapy helps!
Posiadanie więcej seksu nie przekłada się na większe szczęście, mówi badanie

Posiadanie więcej seksu nie przekłada się na większe szczęście, mówi badanie

Kwiecień 27, 2024

Bardzo łatwo i intuicyjnie można powiązać ilość seksu z poziomem szczęścia, którego doświadczamy , Zdrowy rozsądek wydaje się, że satysfakcja seksualna odgrywa ważną rolę w psychologii człowieka i do stopnia, w jakim jesteśmy zadowoleni z życia; Nawet jedno z pierwszych odniesień w historii psychologii, Zygmunt Freud, dało ludzkiej seksualności wiodącą rolę w rozwoju naszej osobowości.

Ponadto, jak widzieliśmy w innym artykule, wiemy, że podczas stosunków seksualnych zaczyna się wydzielać kilka strategicznych obszarów naszego ciała i wychwytywać większą ilość hormonów związanych z poczuciem dobrego samopoczucia i tworzeniem więzi uczuciowych, które sprawiają, że czujemy się dobrze. Nawet z psychologii ewolucyjnej mówimy o pochodzeniu wielu wrodzonych cech psychologicznych u naszego gatunku, łącząc ich pochodzenie z seksem!


Więcej ilości seksu, większe szczęście. Jesteś pewien?

Jednak nauka to między innymi testowanie pomysłów, które zdradza zdrowy rozsądek. I przynajmniej w dziedzinie subiektywnego zadowolenia z życia, wydaje się, że większa ilość stosunku seksualnego lub musi być równoznaczna ze wzrostem postrzeganego szczęścia .

Wskazuje na to badanie przeprowadzone przez naukowców z Carnegie Mellon University i opublikowane w Journal of Economic Behavior & Organisation.

Zaczynając od prostego pytania

Wiele badań wskazuje, że ludzie, którzy czują się szczęśliwsi, to również ci, którzy mają więcej seksu niż przeciętni. Ta korelacja, podobnie jak niemal wszystkie z nich, jest dość zagmatwana i rodzi wiele pytań dotyczących sposobu, w jaki postrzegane szczęście i ilość interakcji płciowych: Czy szczęście jest tym, które prowadzi do bardziej aktywnego życia seksualnego, czy odwrotnie? A może jest trzecia nieznana zmienna, która generuje zarówno wzrost poziomu szczęścia, jak i częstotliwość relacji seksualnych?


Naukowcy z Uniwersytetu Carnegie Mellon byli usprawiedliwieni w badaniu możliwych związków przyczynowych, które można znaleźć między szczęściem a życiem seksualnym ludzi. W szczególności Próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy więcej seksu zwiększa poziom szczęścia, czy nie , I zrobili to w najbardziej brutalny sposób: rekrutując pewną liczbę par i przypisując im bardzo konkretne obowiązki, polegające na podwojeniu częstotliwości z jaką się kochali przez 90 dni z rzędu.

Dochodzenie zostało przeprowadzone dobrze

Oczywiście ci ludzie nie byli jedynymi, którzy uczestniczyli w badaniu. Łącznie rekrutowano 64 pary, ale tylko połowa musiała zwiększyć ilość seksu, który mieliby przez kilka miesięcy , Reszta otrzymywała instrukcje wszelkiego rodzaju w sprawach seksualnych, ponieważ powinny one być częścią tego, co znane jako grupa kontrolna, Wszyscy członkowie par, niezależnie od tego, czy musieli podwoić częstotliwość, z którą uprawiali seks, czy nie, powinni wypełnić serię ankiet podczas trzech miesięcy, które trwały w fazie zbierania danych.


Pytania, które pojawiły się w tych kwestionariuszach, dotyczyły postrzeganych poziomów szczęścia, zachowań zdrowotnych, które były utrzymywane, oraz satysfakcji z seksu.

Rezultaty, nieco niepokojące

Głównym wnioskiem wyciągniętym przez badanie było to nie tylko więcej seksu nie daje większego szczęścia, ale może je zmniejszyć , Ponadto wiele par, które musiały zwiększyć częstotliwość związków, znacznie mniej motywowało się płcią. Jeśli poziom pożądania spadł.

Oczywiście nie oznacza to, że celowe zwiększanie aktywności seksualnej przez trzy miesiące będzie zawsze negatywnie wpływać na nas: na przykład, jeśli zamiast koncentrować się na wysiłku, aby poprawić jakość tego, wyniki mogą być inne.


Breaking2 | Documentary Special (Kwiecień 2024).


Podobne Artykuły